Thursday, February 07, 2008

889

1 Comments:

Blogger ania said...

ale dziwnie.przez caly styczen czulam sie jak w czapce niewidce a jednak widac mnie na tym zdjeciu.tamten dzien byl jak proba zanurzenia sie w wodzie i mimo wszystkich wysilkow ciagle bylam sucha.nienawidze jak robi mi sie zdjecia,nie lubie jak ludzie patrza na mnie przez obiektyw.mozna sie poczuc jak przedmiot.takie zwykle smutki exmodelki,ktorej zostal tylko doktorat.
znalazlam miejsce gdzie robia plexi--na dabrowszczakow, zaraz za tym skwerkiem obok mnie.
wrocila do mnie kilka razy ta kawa rozlana z garnuszka, co go postawiles z powrotem na miejsce i sie wtedy usmiechalam.
mam nadzieje ze sie zebrales i we wtorek zrobiles co zamierzales w pracy.

2/09/2008 1:56 PM  

Post a Comment

<< Home